sobota, 31 października 2009

Listy na Twitterze


Listy są względnie nowe, więc jeśli nie znacie tego pomysłu, proponuję spróbować. Twórcy Twittera próbują uporządkować chaos danych proponując listy tematyczne, zawierające tylko takie twitty, które cię interesują. Sam wybierasz temat, szukasz nadawców i masz na liście wyłącznie to, co należy do wybranego zagadnienia, a nie cały śmietnik. Linki do tworzenia list są po prawej stronie. Na obrazku widać moją listę dotyczącą dizajnu gazetowego. Mam w ten sposób jeszcze jedną metodę przeszukiwania śmieci.

Gruzle, graficzne puzzle


Graficzne puzzle (graphic puzzle) można znaleźć na przykład na stronie www.fastcompany.com/ Ta zabawa polega na komentowaniu rzeczywistości za pomocą rysunku przedstawiającego trzy koła, których wspólna część jest dość maleńka. Taki przykład maniakalnej wizualizacji wszystkiego. Przypomina mi się wcześniejszy wpis o Grahamie i Feltronie przedstawiających swoje codzienne czynności w rozmaity infograficzny sposób (szukaj pod „infografika”). Gruzzle prawie zawsze są dowcipne, czasem interesujące, zawsze doskonałe do ćwiczenia wyobraźni wizualnej. Spróbujcie.

piątek, 30 października 2009

Znacie? To popatrzcie


Popatrzcie nawet, jeśli nie znacie. „We Are Different”, francuski kwartalnik poświęcony miejskiej modzie i kulturze warto znać oraz oglądać tak często, jak się da. Dla oddechu od lokalnych (i zarazem globalnych) standardów. Cytuję za www.innovationsinnewspapers.com

Mocna grafika, rzeczywiście different.


środa, 28 października 2009

Nie powinienem tego reklamować


Tej wizytówki książki o projektowaniu gazet nie powinienem zamieszczać, ale uczciwość mi nakazuje to uczynić. „Pure design” Mario Garcii jest jednym z dwóch podręczników projektowania jakie wydano na świecie (nic mi nie wiadomo o innych). Drugą książką jest „The Newspaper Designer's Handbook” Tima Harrowera, której polskie tłumaczenie wydałem własnym nakładem w 2006 roku. Podręcznik Harrowera jest w ciągłej sprzedaży w internecie i kilku księgarniach w Polsce. Można go zamówić na mojej stronie www.ex-press.com.pl. Niżej jedna ze stron polskiego wydania „Podręcznika projektanta gazet”.

wtorek, 27 października 2009

Newspagedesigner powraca


Find more images like this on NewsPageDesigner » Work

W jednym z pierwszych postów napisałem, że skończyła życie genialna w swej prostocie strona newspagedesigner.com przedstawiająca prace grafików gazetowych z całego świata: layouty, ilustracje, infografiki, fotografie. Nieboszczka była niewyczerpanym źródłem wiedzy o tym, jak wyglądają gazety. Może nie był to obraz kompletny, ale za to rozległy. Pogrążonych w żalu odsyłam do nowego „newspagedesignera” (kliknij link pod zdjęciem). W filmiku kilka przukładów z nowego archiwum. Niech żyje król!

Zdjęcie retuszowane (Uwaga, Photoshop!)


Nowy pomysł francuskiej batlii o zrekompensowanie społecznych skutków idealizacji wyglądu ludzi na zdjęciach – znakowanie fotografii cyfrowo przetworzonych specjalną winietą z napisem (w przybliżeniu) „Zdjęcie retuszowane w celu zmiany wyglądu przedstawianej osoby”. Francuzi toczą tę walkę już od pewnego czasu. Na forum parlamentu. Dążą na przykład do zakazu zatrudniania anorektycznych modelek i retuszowania obrazków przy użyciu „diabła wcielonego” kultury masowej, czyli Photoshopa.
Winiety, to byłby dobry test dla najlepszych fotografów i wydawców uchodzących za nieskazitelnie uczciwych (że niby mówią tylko prawdę): ile zdjęć w numerze nie będzie mialo napisu?
Niezależnie od skuteczności tego pomysłu, ja jestem za.

Myślisz, że to infografika?


Za coolinfographics.blogspot.com powtarzam pytanie, czy to jest infografika. Randy Krum mówi, że tak. A wy?

środa, 21 października 2009

Kochajcie dizajnerów


Jacek Utko wygłasza w amerykańskim stylu wykładnię i pochwałe pracy designera. Przekażcie dalej.

czwartek, 15 października 2009

Czy lubisz czytać przy jedzeniu?


Ja lubię, choć wstydzę się przyznać, bo to podobno bardzo niezdrowo i niegrzecznie. W każdym razie czytam przy śniadaniu i kolacji, tylko przy obiedzie czasem odpuszczam, kiedy brakuje miejsca na stole. Każdy, kto podziela moją wstydliwą pasję wie, jak straszny kłopot sprawia zamykająca się nieustannie książka (odpuściłem problem sobie brudzenia kartek). Oto banalnie proste rozwiązanie. Cytuję za www.innovationsinnewspapers.com

Spóźniona prezentacja „I”


Widzę pewne zjawiska, które już znam z okładek Liberation. Ten sam pozorny brak zasad. Porównajcie sami ze starszymi postami tego blogu.




„I” też pokazuję trochę poniewczasie (jak Liberation), ale warto go zobaczyć. Przy okazji trzeba zaznaczyć, że to jeden z najlepszych designów świata, przynajmniej według Society for News Design. „I” jest portugalskim magazynem informacyjnym (daily-news-magazine) należącym do tzw. prasy jakościowej. To dość nowe określenie oznacza przeciwny biegun kolorowej prasy popularnej. Cytat za Juanem Ginerem www.innovationsinnewspapers.com

Liberation – zasada „bez zasad”


Uzupełnienie postu o redesignie „Liberation” potwierdza, że na okładce może być wszystko. Tu przykłady okładek z samym tekstem, ale to przecież nie jest bardzo oryginalne, zobaczcie raczej wcześniejsze wpisy – tam dopiero widać, co się da z okładką zrobić.



Cytat za Juanem Ginerem www.innovationsinnewspapers.com

Zamiast myszy

10/GUI from C. Miller on Vimeo.


To wideo pokazuje jedną z możliwości zastąpienia myszy komputerowej ekranem dotykowym. Tym razem nie chodzi o proste wybieranie numerów albo przesuwanie zdjęć, jak w telefonie komórkowym, ale o złożone operacje na wielu plikach i w różnych programach. Ciekawa jest zarówno sama idea, jak infografika – właściwie można nie słuchać komentarza. Autorem infografiki jest Clayton Miller, cytat pochodzi od Randy Kluma z coolinfographics.blogspot.com

poniedziałek, 5 października 2009

E-gazeta istnieje


Za Juanem Antonio Ginerrem i jego Innovations (www.innovationsinnewspapers.com) przedstawiam prototyp elastycznego tabletu do odbioru (tak to chyba trzeba nazwać: odbioru albo może po prostu czytania) gazet. Prototyp pochodzi chyba z Austrii. To oczywiście jest urządzenie uniwersalne – można czytać gazety, internetowe newsy, książki, otwierać pocztę, blogi, forum itp. Ma przy tym cechy klasycznej książki i gazety: można zginać kartki a nawet przekładać je jak w normalnej książce czy gazecie. To zresztą jest największy bajer urządzenia – przekładasz kartki i pod spodem pojawia się kolejna strona. Da się czytać w wannie i ubikacji, czyli mamy brakujące ogniwo między papierem a ekranem wyświetlacza. No dobrze, nie można tym wypchać mokrych butów ani przetrzeć szyby, tylko kto to jeszcze robi?


Na tym schemacie widać, jak działa obracanie kartek w elastycznym tablecie. Niby są tylko dwie a jakby było nieskończenie wiele. Dotychczas myślałem, że gazety nie da się do końca zastąpić właśnie ze względu na trudność czytania w łóżku, wannie, na przystanku, w tych wszystkich leniwie półleżących pozycjach. Myliłem się. Ostatnie liny majtkom wyrwały się z ręki...

sobota, 3 października 2009

Do popatrzenia – redesign Liberation

Informacje o nowym „luku” dziennika „Liberation” powinienem pokazać jeszcze we wrześniu. Lepiej późno niż wcale. Warto popatrzeć na dobry projekt związanego z Innovations Javiera Errea (właściciel Innovations – Juan Antonio Giner pracował kiedyś w Posce dla „Super Expressu”). To jest dość świeże spojrzenie na projektowanie gazety. Zwróćcie uwagę na różnorodność rozwiązań okładki i inne takie.




...a w środku takie rozwiązania i jeszcze infografiki






Na koniec magazyn weekendowy „Le Mag”