wtorek, 24 listopada 2009

Mistrz Javier Errea


Przedstawiam Javiera Errea, projektanta gazet nagradzanych w tym roku na międzynarodowych konkursach. Ostatnio 16 listopada wziął głowną nagrodę European Newspaper Awards za... no zgadnijcie. Za „i” oczywiście, ale wcześniej także zgarnął tytuł ”World's Best-Designed” w konkursie Society for News Design za „Elefteros Tipos” (Grecja) i „Expresso” (Portugalia). Errea pracuje dla Innovation, skąd pochodzi wiele informacji w tym blogu, ale jakość broni się sama, więc nie musze tego ukrywać.

Liberation chyba już nie zaskakuje


Myślałem, że jak się polepszy, to musi kiedyś być gorzej, a tu ciągle żre...

„I” na sto sposobów


Wymyślili to „I”, jakby myśleli sto lat i rozważyli wszystkie warianty, Sprawdza się, choć na początku musialem się przyzwyczaić do takiej okładki.

Wiadomości na logo gazety


Kolejny przykład pomysłowości w gazecie „I”. Zajawka dopisana (wpisana?) w logo. Moim zdaniem niezłe. Sami oceńcie...

poniedziałek, 23 listopada 2009

Giętkie wyświetlacze coraz bliżej

A to znaczy – coraz bliżej do elektronicznej gazety. Filmik zamieszczony powyżej pokazuje kilka zastosowań (telewizja albo telefon w bransoletce?), o gazetach akurat milczy. To kwestia czasu. Porównajcie wcześniejszy post nt. elastycznego tabletu. Cytat za Juanem Ginerem.

piątek, 13 listopada 2009

No to FLYP


Nie wiem jak długo istnieje ten magazyn. Ja zobaczyłem go trzy tygodnie temu dzięki uprzejmości Terry Watsona. Dla mnie to jest hybryda: wygląda trochę jak wydawnictwo papierowe (nawigacja polega na „odwracaniu kartek”), zawiera klipy filmowe i nagrania dźwiękowe, ma rozwijane ramki, linkowanie i inne atrybuty wydawnictwa multimedialnego. Do tego wisi w sieci jako strona internetowa. Nie wiem, czy to jest kierunek rozwoju prasy, czy tylko taki odosobniony przypade, ale warto zobaczyć.
www.flypmedia.com

czwartek, 12 listopada 2009

Jeszcze trochę łamania zasad


To okładka/strona tytułowa jest, z Majorki. Jakby szanowni państwo nie wiedzieli. Nie wiem, jak to się dzieje, że tam design kwitnie nie tylko w artystowskim wydaniu niszowych mgazynów ale też w normalnych gazetach lokalnych. Jak wszystkie cytaty hiszpańskie powtarzam za Juanem Ginerem. Spain rules!

Standard = wiele wariantów


Ten projekt gazety „Correo da Bahia” (z lata tego roku) jest w pewnym sensie podobny do nowego „Liberation” (zobacz starsze posty). Chodzi mi o wariantowość strony tytułowej. Dwa takie projekty z jednego roku wyznaczają już chyba trend. Logo w różnym położeniu i otoczeniu, duża swoboda projektowania...


Lokalne wydarzenie zagraniczne


Sport trudno zobaczyć w lokalnych gazetach, czasem najwyżej amatorskie zdjęcia z meczu piątej ligi. Dlatego ten przykład warto zacytować: lokalny piłkarz gra w międzynarodowym meczu w Londynie i to jest lokalny news w lokalnej gazecie. Na okładce tej gazety! Cytuję za Ginerem.

środa, 11 listopada 2009

Piszący! Słuchajcie tych, co nie czytają


Na pierwszy rzut oka hasło w tytule wygląda zawile. To pozory. Sprawa ma się tak: dziennikarzom (i wydawcom) zależy na tym, by czytano gazety, głowią się nad tym, czym zainteresować czytelników. Czytelnik wyniesiony do roli bóstwa jest poddawany obróbce marketingowej, pytany o opinie, testowany w zakresie odruchów i reakcji – wszystko, żeby uzyskać miarodajne wytyczne – jaka gazeta będzie dla czytelnika atrakcyjna. Jaką zechce kupić? A tu problem postawiony na głowie: zapytajcie tych, którzy was nie czytają. I dlaczego nie czytają.
Dla ułatwienia dodam, że to nie tylko ja cytuję Ginera; Giner też cytuje – Billa Gatesa („Your most unhappy customers are your greatest source of learning”).

niedziela, 8 listopada 2009

Tunelowanie


Tunelowanie – tym sie zajmuje Fundacja Bęc Zmiana. Tunelowanie ma ułatwić spotkanie młodej sztuki z odbiorcą.W tunelu płynie energia, idee, myśli. Zajmują się tunelowaniem, nie interpretują. To ja też się zamykam tylko tuneluję. Od 2003 roku wydają „notes.na.6.tygodni” .
Więcej na www.funbec.eu

czwartek, 5 listopada 2009

Od Larrego do Economista


Okładki „The Economist” pokazał mi Grzesiek Lindenberg, może mimo woli, zapisując się do grona fanów tego tygodnika. Przeczytałem na wallu, zobaczyłem i zapisałem się też. Trochę konserwatywne w formie, ale doskonałe.


Tak dobre okładki mają też polskie tygodniki opinii (świetne „Forum” na przykład), ale te można pooglądać w kioskach. Economista widujemy rzadziej.

Znów „I” jako wzorzec


Jeszcze mi się nie znudziło pokazywać gazety „I”. Jak mi się znudzi, przestanę. Hiszpanie są ciągle w czołówce projektowania gazet, to chyba znaczy, źe chce im sie pracować najbardziej ze wszystkich. Tym razem chodzi o sposób zajawienia na okładce wielostronicowego „cover story”. Cytat za www.innovationsinnewspapers.com

A teraz coś z Polski


Tomek Bocheński otrzymał Grand Prix w konkursie projektowania prasowego „Chimera” 2009 za te okładki weekendowego magazynu „Magnes”, dodatku do „Dziennika Polskiego”. To znaczy ocenialiśmy (miałem przyjemność być jurorem) całość, ale to okładki przyciągnęły naszą uwagę. Tomka znam od wielu lat, więc cieszę się mogąc przedstawić Wam jego prace. Pokażcie mi taką energię i pomysłowość w innym polskim dzienniku.

Who is it? Pytanie na dole strony jest puentą tego obrazka, nadaje mu więcej sensu, niż sam tylko zarys twarzy Jacksona. Pokazuję prace Tomka nie tylko dlatego, że właśnie dostał nagrodę (za moją sprawą częściowo) ale dlatego, że warto przerywać pokaz fajnej pracy cudzoziemców. Nasi też spod ogona sroce nie wypadli.


To jest tygodnik, czyli co tydzień potrzebny nowy pomysł, przy ciągłej pracy nad codzienną gazetą. Zestaw, który przedstawiam świadczy dobrze o kreatywności autora.


Zespół „Myslowitz” ucharakteryzowany na Beatlesów bardzo się spodobał Terry'emu Wattsonowi, redaktorowi „The Scotsman”, projektantowi i ekspertowi projektowania prasy z Wysp Brytyjskich.

niedziela, 1 listopada 2009

Okładki gazet z cenzusem


Juan Antonio Giner na swoim blogu znęca się często nad fatalnymi projektami okładek gazetowych. „Nudne, bez pomysłu, beznadziejne...” – marudzi. Nie będę takich pokazywał u siebie, pokażę za to okładki, które guru Giner pochwalił. Oto one, jedna wyżej, dwie niżej. Adres do blogu Ginera znacie: www.innovationsinnewspapers.com

Wielka kupa śmieci na Pacyfiku


Transparency: The Great Pacific Garbage Patch
Originally uploaded by GOOD.is

Na pewno czytaliście o wielkiej kupie plastikowych torebek i pustych butelek przyniesionej przez prądy oceaniczne na środek Oceany Spokojnego. Powyżej smaczna infografika na ten temat. To kolejny przykład infografik z cyklu Transparency (czytaj starsze posty).

Największe bankructwa w historii


Transparency: The Largest Bankruptcies in History
Originally uploaded by GOOD.is

Jeszcze jeden przykład z zestawu Transparency magazynu GOOD.is. Może zamieszczę jeszcze więcej. Jak mi się znudzi, możecie oglądać sami (link jest poniżej obrazka).

Infografiki magazynu GOOD


Transparency: America’s Problem Drugs
Originally uploaded by GOOD.is

Mnóstwo zwyczajnych, 2D infografik znajdziecie w magazynie GOOD.is. Przejrzystych, prostych, ciekawych. Na obrazku ulubione dragi Amerykanów. Ciągle nie mogę zrozumieć, dlaczego ta forma (infografika, nie narkomania) w Polsce jest tak kulawa. Z lenistwa, biedy? Bo przecież nie z braku umiejętności.