sobota, 4 września 2010

Bob Peek z lat sześćdziesiątych


Dawno, dawno temu, za lasami, górami i oceanem, w czasach, kiedy jedyną wartością nie była niska cena, duża liczba i szybkość produkcji graficznych istniała grafika niekomputerowa. Myślicie, że Bob Peek był ilustratorem tworzącym w odosobnieniu swoje dzieła sztuki, że dopiero my w wolnej Ojczyźnie wymyśliliśmy marketing, wymagania klienta i oszczędności? Nic podobnego, dla Boba prawdziwa sztuka wyrażała się w trafianiu w gusta klientów, sprostaniu wyzwaniom rynku, tworzeniu nowoczesnych przedmiotów handlu, reklamy. W tym zawierała się dla niego nowoczesność, to go kręciło. Artysta pieprzony... nie uprawiał grafiki komputerowej tylko sztukę. Dawno, dawno temu. Cytowałem za Today's Inspiration.



Brak komentarzy: