poniedziałek, 11 października 2010

Tabletowe wariacje


Uzupełnienie pokazu projektów (prototypów) tabletów, prezentowane w Hamburgu na pokazach World Editors Forum. Dla tych, ktorzy widzieli, i tych co nie.




Najbardziej nagrodzony? Ciągle „I”



Jeszcze kilka okładek dziennika uznanego za najlepiej zaprojektowany w Portugalii, Hiszpanii, Europie... Krzysiek Trusz nazywa to tabloidyzacją, bo mocne aple, kontrasty, kolorowe tytuły, kontry, Ja się wkurzam, bo tabloidyzacja według mnie polega na czym innym. Na hierarchii wartości, kolejności tematów, nadmiernej hałaśliwości. W końcu to ja jestem z tabloidu, więc wiem. Tu podoba mi się nieskończona wariacja okładek.




czwartek, 7 października 2010

A dziennik „I” na przekór wszystkiemu idzie w retro



Z okazji 100 rocznicy powstania Republiki Portugalii okładka dziennika wygląda jak przed stu laty. My to też ćwiczyliśmy, ale redaktorom i grafikom „I” nie można odmówić wdzięku. Cytat za Innovations

News multimedialny nieunikniony



Nowe media w nowej postaci prezentowane na Światowym Forum Wydawców (World Editors Forum) zorganizowanego przez WAN i IFRA, światowe organizacje wydawców prasy i prasowej poligrafii. Dla lepszego opisu tego zjawiska niżej zamieszczam jeszcze nieruchome obrazki. Można sobie wyobrazić skalę. Pomyśleć, że jeszcze w XX wieku od pomysłu (np. osobisty komunikator w kreskówce o Jettsonach) do realizacji (telefon komórkowy masowego zastosowania) musiało minąć 50 lat. Dziś te nowinki, albo podobne, lepsze, będą w sklepach za dwa lata.



poniedziałek, 4 października 2010

Najlepsze strony Skandynawii


Sam nie wiem, co tu pokazać, więc najlepiej sprawdźcie sami pod adresem http://snds.org/Vindere_2010-87.aspx wyniki konkursu na design prasowy SNDS, skandynawskiego oddziału Society for News Design. Wybrałem przypadkowo i pewnie nie najmądrzej. Można dowolnie długo marudzić, że to nic takiego, ale chciałbym oceniać takie prace nadsyłane na nasz konkurs, np. na Grand Front. Pooglądajcie sobie ogólnokrajowe i lokalne gazety naszych niedalekich sąsiadów i pozazdrośćcie. Bo ja zazdroszczę.





poniedziałek, 27 września 2010

Jeszcze trochę Amerykanów

Tym razem Amerykanie nie bezimienni; też z lat 40.
Socrealistyczny Robert Riggs:


Glamour Maurice Logan:


Prawie współczesny Marvin Friedman:


Cytuję za Today's Inspiration

Amerykanie powojenni

Nie moge się powstrzymać przed gromadzeniem obrazków z amerykańskich złotych lat 40. Powtarzam je za Today's Inspiration, gdzie tacy sami wariaci pokazują jeszcze więcej. To jest mój wybór z ich wyboru. Był dobry czas dla artystów.





Kolory w sieci

No i znów nie wiadomo, czy śmiać się czy płakać. Wszystkim rządzi marketing, w którym obowiązuje zasada nihil novi, albo raczej „najbardziej podobają mi się takie filmy, które już widziałem”. Ile jest kolorów „webowych” w przyrodzie? Dwa? I na pewno jest morze badań, które potwierdzają słuszność tych kolorowych wyborów – podpartych psychologią widzenia, analizą skuteczności oddziaływania i niepodważalną praktyką. W marketingu są badania na wszystko, więc klientowi da się wszystko wcisnąć.
Dla nauki albo zgryzoty przytoczyłem za coolinfographics.com
Można powiększyć.

sobota, 4 września 2010

Bob Peek z lat sześćdziesiątych


Dawno, dawno temu, za lasami, górami i oceanem, w czasach, kiedy jedyną wartością nie była niska cena, duża liczba i szybkość produkcji graficznych istniała grafika niekomputerowa. Myślicie, że Bob Peek był ilustratorem tworzącym w odosobnieniu swoje dzieła sztuki, że dopiero my w wolnej Ojczyźnie wymyśliliśmy marketing, wymagania klienta i oszczędności? Nic podobnego, dla Boba prawdziwa sztuka wyrażała się w trafianiu w gusta klientów, sprostaniu wyzwaniom rynku, tworzeniu nowoczesnych przedmiotów handlu, reklamy. W tym zawierała się dla niego nowoczesność, to go kręciło. Artysta pieprzony... nie uprawiał grafiki komputerowej tylko sztukę. Dawno, dawno temu. Cytowałem za Today's Inspiration.



Okładki sierpniowe



Czasem podglądam, jak to robią za miedzą. Te kwiatki są zerwane w sierpniu.




Rozkładówki Diario de Sao Paolo


O „Diario de Sao Paolo” już wspominałem (patrz starsze posty). Jest przykładem dobrego designu. Teraz kilka przykładów rozkładówek fotograficznych, które z jednej strony są obiektem pożądania w wielu redakcjach a z drugiej przekleństwem. Dlaczego przekleństwem? Bo co pewien czas redaktorzy tej czy innej gazety lokalnej próbują zapełnić kolumny takim fotostory (szczególnie, kiedy zabraknie ciekawych tekstów) i ponoszą klęskę – drukują śmiertelnie nudny zestaw prawie identycznych obrazków: takie same kadry, taka sama wielkość, ta sama treść. Nazywają to czasem „fotoreportażem”, żeby podnieść rangę wydarzenia. Bez skutku, bo to nie mogą być średnie ani słabe zdjęcia. Tylko dobre fotografie i dobry pomysł na layout sprawią, że fotorozkładówka, albo dowolny inny pakiet zdjęć nie będzie marnowaniem miejsca.
Wiem, sam mówiłem na warsztatach z fotoedycji, że kilka słabych zdjęć lepiej się sprawdza na kolumnie, niż jedno. Mówiłem też, że lepiej dać jedno dobre zdjęcie, niż wiele kiepskich. Czyli mamy do czynienia z kwadraturą koła, bo zazwyczaj na stole wydania leży mnóstwo niedobrych fotografii.
No, przynajmniej zobaczcie jak to się robi dobrze. Uczmy się od najlepszych.





czwartek, 2 września 2010

Bóg nie stworzył świata



Tytuł na okładce The Times jednak oburzył kilka osób. Nie wiadomo, czy ze względu na obrazoburczą treść, czy może na tabloidową stylistykę. Artykuł jest cytatem ze Stevena Hawkinga promującego swoją nową książkę. Cytuję za oburzonym Ginerem (Innovations)

Będzie konkurencja tabletów!



Samsung wprowadził właśnie na rynek (wczoraj?) tablet Galaxy, trochę mniejszy (7 cali) od iPada (9,7 cali). Za Juanem Ginerem (Innovations) ciesze się już na tę wojnę tabletów. Będzie taniej! Czekamy na kolejny ruch Apple'a.

Prawdziwi ludzie na zdjęciach


No i stało się – już nie modelki i celebryci pojawiają się na zdjęciach w magazynach ale normalni ludzie. Powyżej i poniżej sesja mody z udziałem normalsów. Czy to konsekwencja ruchu szafiarek i dziennikarstwa obywatelskiego, i internetu w ogóle? Kiedyś w Super Expressie Larry Lindenberg zatrudnił „czytaczy”, których zadaniem było wyszukiwanie w tekstach słów dla nich niezrozumiałych. Ta genialna metoda ustalenia języka komunikacji zrozumiałej dla prostego człowieka miała taką wadę, że „czytacze” się uczyli i wkrótce rozumieli wszystkie słowa. Normalsi też mogą z czasem zamienić się w modeli i celebrytów. Cytat za innovations

Matka poszła po lody


Komedyjka, jak z kreskówek o strusiu Pędziwiatrze, a kreska zupełnie inna. Trochę seksistowska (mężczyzna nie umie opiekować się dziećmi). Ku przestrodze i rozrywce. Cytat za drawn.ca

wtorek, 10 sierpnia 2010

Szkolenie Akademii Prasy Lokalnej+


Fragment mojej prezentacji ze szkolenia „Tworzenie atrakcyjnej wizualizacji treści prasowych – poprawa szaty graficznej gazet i magazynów”, które poprowadziłem z Krzysztofem Truszem, profesorem warszawskiej ASP w dniach 6-7 sierpnia 2010 w Warszawie. Program jest częścią „Akademii Prasy Lokalnej+”, składającej się z 11 modułów tematycznych, wśród których jeden dotyczy grafiki prasowej a inny fotoedycji i fotografii. Organizatorem trwającej do sierpnia 2011 roku „APL+” jest Izba Wydawców Prasy. Więcej na www.aplszkolenia.pl

wtorek, 27 lipca 2010

Malowanie po ekranie iPada


Niezły numer. Miałem iPada przez chwilę w rękach, wiedziałem, że to urządzonko nie jest calkiem obojętne dla rozwoju multimediów, ale takie zastosowanie...
Malował David Jon Kassan z Nowego Jorku. Na YouTube można znaleźć więcej przykładów malowania na ekranie iPada. Cytat za drawn.ca

35 filmów w 2 minuty

35mm from Pascal Monaco on Vimeo.


Lubię animacje i lubię kino, więc bardzo mi się podoba ten erudycyjny popisik (proszę nie pomylić z POPiSikiem). Cytowałem za drawn.ca

poniedziałek, 26 lipca 2010

Jak się reklamuje w Brazylii?


Spokojna gazeta „Diario de S.Paulo” (zobacz post niżej) ma znacznie mniej spokojną reklamę. Warto popatrzeć i odpocząć od polskiego standardu.

Diario bez szaleństwa


Najnowsze dziecko Juana Ginera „Diario de S.Paulo” jest typowym owocem ery post-newsowej prasy: nic nowego w designie, skupienie na treści, bez szansy na wygranie konkursu projektowania. Pod tymi słowami podpisuje się autor redesignu. Z jednej strony Juan jakoś się musi pochwalić swoją produkcją a nie ma do powiedzenia nic nowego, z drugiej gazeta zorientowana na treść wydaje się zupełnie naturalnym pomysłem. Produkt wyszedł elegancko i czytelnie jak na Ginera przystało. Tradycyjnie już Giner przebudował nie tylko gazetę ale też redakcję i zasady pracy nad wydaniem. Pamiętam ten styl pracy z „Super Expressu” w którym parę lat temu buszował znany konsultant.


wtorek, 15 czerwca 2010

Nie ma kiedy taczki załadować

To jest gorący dla mnie okres pracy, więc biegam z tą taczką i nie mam kiedy jej załadować. Żeby nie było, że nic się u mnie nie dzieje piszę niniejszy post: rusza Akademia Prasy Lokalnej + a w niej przynajmniej dwa tematy interesujące z punktu widzenia blogu „vizualnie” – „Wizualizacja treści prasowych w gazecie i magazynie – poprawa szaty graficznej” oraz „Multimedialny reporter”.
Pierwszy tytuł mówi sam za siebie, drugi jest eksperymentem, pierwszy raz proponowanym w zestawie szkoleń Izby Wydawców Prasy (organizatora APL+). Autorem programu jest Andrzej Fedorowicz; do współpracy zaprosiliśmy wspólnie Tomka Kuczborskiego (Studio Q) i Sławka Ostrowskiego, autora strony www.fotocasty.pl (zobaczcie sami). Obaj panowie podzielą się swoim doświadczeniem w używaniu nowoczesnych form przekazu medialnego, słabo znanych choć dostępnych powszechnie, często za darmo.
Ciekawe wnioski z tych szkoleń (jeśli będą) zamieszczę na pewno.
Program szkoleń jest adresowany do małych i średnich wydawnictw prasowych. Podpisane umowy z takim wydawnictwem jest warunkiem uczestnictwa; indywidualne zgłoszenia nie są przyjmowane. Akademia Prasy Lokalnej jest współfinansowana z funduszy Unii Europejskiej.

wtorek, 6 kwietnia 2010

700 tysiecy iPadow


700 tysięcy iPadów sprzedano w pierwszy weekend (świąteczny). Raport na ten temat przedstawiam na filmiku wyżej. Polska prasa (GW) doniosła przed świętami, że najwięksi wydawcy krajowi już zamówili kilka egzemplarzy dla swojej kadry menadżerskiej a wydawca Super Expressu zapowiada uruchomienie iPadowej wersji nowojorskiej edycji dziennika.
A już mi się zdawało, że polski rynekj prasowy wziął na wstrzymanie i nie ulega światowym modom oraz trendom. Co dalej?

środa, 10 marca 2010

Pyszna edukacja


Zrobiła to zdaje się Hine Mizushima, ja znalazłem na blogu http://drawn.ca/ Fajny przykład wizualnej dydaktyki. Coraz bardziej lubię ruchome obrazki.

czwartek, 4 marca 2010

Do You have Experience?

Polecam wszystkim, niezależnie od Experience... Filmik wykonali autorzy nominowanej do Oskara „Madame Tutli-Putli”, wśród których znajduje się nasz rodak, animator Maciek Szczerbkowski. Głosu Jenny użyczyła Meryl Streep.

niedziela, 28 lutego 2010

Najkrótsze lekcje fotografii


Ten film pokazał na Facebooku Paweł Nowacki, ja tylko poszedłem za jego wskazówkami i poszukałem innych na YouTube. Znalazłem bogate źródło z lekcjami fotografii i w ogóle dziennikarstwa obywatelskiego. Najkrótsza lekcja miała minutę. Polecam wszystkim.
http://www.youtube.com/watch?v=pd8ycngnMB8&feature=related

piątek, 26 lutego 2010

Już tylko serwisy społecznościowe


Co roku o 30% zwiększa się liczba osób komunikujących się z innymi za pomocą serwisów społecznościowych (Facebook, Twitter...). Zamiast osobno odpalać pocztę, komunikator, sięgać po telefon logujemy się do serwisu i czatujemy, ślemy e-maile, zamieszczamy posty na ścianie. Trzeba jeszcze tylko tabletu, żeby się uwolnić od ograniczeń miejsca.